W skrócie: odrobina stresu jest dobra dla zdrowia

Badanie ukazało się w eLife.

Przeprowadzono dość łatwe doświadczenie. Szczury zostały unieruchomione w klatkach na kilka godzin. Ten umiarkowany stres spowodował produkcję proteiny nazwanej czynnikiem wzrostu fibroblastów 2 (FGF2) przez astrocyty.

Astrocyty należą do rodziny komórek glejowych, znanych do tej pory z tego, że chronią neurony. Rezultaty amerykańskiego badania pokazują, że astrocyty odgrywają również krytyczną rolę w regulacji funkcji mózgowych i w kontroli stresu.

Badacze wykazali, że czynnik FGF2 powoduje uwalnianie hormonu zwanego kortykosteronem. Hormon ten zaś powoduje proliferację komórek nerwowych w hipokampie, czyli w regionie mózgu, który gra główną rolę w procesach pamięciowych.

Naukowcy z Ameryki zaobserwowali, że pamięć szczurów nie zmieniła się po dwóch dniach, ale udoskonaliła się 2 tygodnie po eksperymencie.

Daniela Kaufer, kierująca badaniem, mówi: - Trzeba po prostu troszkę czasu, aby komórki dojrzały i funkcjonowały poprawnie. W środowisku, umiarkowany stres zdarza się ciągle. Pozwala więc zwierzętom na stałą czujność i na stawianie czoła różnym sytuacjom.