Badanie to swierdza, iż we Francji połowa diagnoz jest stawianych zbyt późno w stosunku do skażenia wirusem HIV. A co piąta osoba przeprowadzająca klasyczny anonimowy test nawet nie przychodzi po wyniki, a więc w dalszym ciągu nie wie, czy jest nosicielem wirusa HIV czy też nie.
W obliczu tych niepokojących liczb autorzy badania pochylili się nad zasadnością przeprowadzania szybkich testów diagnostycznych, które pozwalają szybko zdobyć odpowiedź, prawie natychmiastową, na podstawie badania prostej kropli krwi pobranej z czubka palca.
Natomiast, na 2 448 szybkich testów zrealizowanych w ramach tego badania, między styczniem 2010 a styczniem 2011, 97,6% pacjentów zostało poinformowanych o rezultatach. Prace te również pokazały, że ta prędkość uzyskiwania rezultatów nie wpływa na pogorszenie wiarygodności takich testów.
Albowiem, na 2 448 przeprowadzonych testów, z których wszystkie zostały zdublowane przez klasyczne testy Elisa, nie ujawniono żadnego testu „fałszywie negatywnego”, innymi słowy, żadne nosiciel wirusa HIV nie miał negatywnego rezultatu w teście pozytywnym. Jedynie dwa testy TROD pozytywne nie zostały potwierdzone w testach ELISA („fałszywie pozytywne”).
Badanie to pokazuje, że zastosowanie testów szybkich jest wykonalne, akceptowalne i jest bardzo dobrze postrzegane przez użytkowników. Dodatkowo, osiągają one zwiększenie procentu osób poinformowanych o tym, iż są seropozytywne, podsumowuje omawiane badanie.
Badania dowodzą, że zdolność wirusa HIV do wywołania AIDS słabnie z upływem czasu
Gwałtowny do tej pory rozwój HIV, ludzkiego wirusa niedoboru odporności, słabnie, zmniejszając zdolność do wywoływania AIDS. Stwierdzono to na podstawie zbadania ponad 2 000 kobiet w Afryce. czytaj więcej
HIV i AIDS: wykaz UNAIDS
UNAIDS publikuje raport na temat opieki nad pacjentami seropozytywnymi w krajach rozwijających się, a także na temat poziomu zachorowalności. Nowiny są dobre, ale jeszcze wiele postępów przed nami, których należy dokonać... czytaj więcej
Brak komentarzy