Ja na szczescie nie ma w rodzinie osób chorych na hemofilię, ale śledze temat. No i nachodzi mnie refleksja, ze Państw ochyba tam na prawdę to nie chce, aby w naszym kraju byla profesjonalna firma zajmująca się wytwarzaniem leków dla chorych na hemofilię. Stąd ciągłe problemy przy przetargach na budowę laboratorium, afery z LFO i inne. A szkoda, bo ja osobiście wiem przynajmiej o jednym gotowym zakładzie, ktory mógłby spełniać warunki narodowego frakcjonatora.
~rachim napisał:
19-03-2012 14:43
Ja na szczescie nie ma w rodzinie osób chorych na hemofilię, ale śledze temat. No i nachodzi mnie refleksja, ze Państw ochyba tam na prawdę to nie chce, aby w naszym kraju byla profesjonalna firma zajmująca się wytwarzaniem leków dla chorych na hemofilię. Stąd ciągłe problemy przy przetargach na budowę laboratorium, afery z LFO i inne. A szkoda, bo ja osobiście wiem przynajmiej o jednym gotowym zakładzie, ktory mógłby spełniać warunki narodowego frakcjonatora.