Rezultaty tego badania zostały opublikowane w przeglądzie naukowym The Lancet Oncology.
Mniej bolesna procedura
Od lutego 2005 roku do grudnia 2010 roku, zespół profesora Lucci z centrum raka MD Anderson Cancer Center Uniwersytetu w Teksasie przeprowadzał testy na 302 pacjentkach dotkniętych rakiem piersi w stadium niezaawansowanym.
Pacjentki te tym samym jeszcze nie były poddawane chemioterapii.
W tej grupie, jedna pacjentka na siedem – czyli 14% - doświadczyła nawrotu choroby po leczeniu, a jedna pacjentka na dziesięć zmarła w trakcie trwania obserwacji.
Korelacja między obecnością komórek CTCs oraz niekorzystną ewolucją rokowań jest jeszcze silniejsza, jeżeli stężenie krążących komórek nowotworowych jest wysokie: w takiej sytuacji, 31% pacjentek umiera albo doświadcza nawrotu choroby, wyjaśniają amerykańscy badacze.
Natomiast, pacjentki, u których nie stwierdzono żadnych komórek CTCs w trakcie testu, miały zaledwie 3-procentowy poziom nawrotów choroby po leczeniu oraz 2-procentowy poziom śmiertelności.
Poza możliwością uniknięcia rozwoju metastaz u kobiet, test proponowany przez amerykańskich uczonych ma jeszcze jedną zaletę – jest on o wiele mniej bolesny niż przeprowadzanie punkcji węzłów limfatycznych, którą zazwyczaj wykonuje się, aby postawić ten sam typ prognozy.
Test ten jest już zresztą skomercjalizowany. Wcześniej jeszcze był on przedmiotem badań dotyczących raka prostaty, raka jelita grubego oraz raka piersi, ale w stadium bardziej zaawansowanym.
Pozytywne rezultaty czekające na potwierdzenie
Inni eksperci, którzy nie brali udziału w tych pracach, nawołują do ostrożnego entuzjazmu. Na przykład, doktor Justin Shebbing z Charing Cross Hospital w Londynie, stwierdza: na pewno jest to niezwykła praca i przeprowadzona w doskonały sposób. Jednakże, potrzebuje ona potwierdzenia w innych badaniach .
Jak wszystkie rewelacje tego rodzaju.
Doktor Jonathan Krell z Imperial College w Londynie dodaje: trzeba jeszcze sprecyzować, jaki moment jest najlepszy do przeprowadzania tego rodzaju testu. Czyli, po operacji, przed operacją, czy też może na samym końcu leczenia?
Jeżeli uda się więc doprecyzować wszystkie te kwestie, test amerykańskich naukowców może znaleźć zastosowanie jako narzędzie prognostyczne w terapii raka piersi.
Rak piersi: komórki tłuszczowe mają zmieniać komórki nowotworowe
Nowe badanie, które zostalo zaprezentowane ostatnio na kongresie Amerykańskiego Towarzystwa Kancerologicznego, pozkazuje, że komórki tłuszczowe być może są w stanie zmieniać komórki nowotworowe w piersi, czyniąc je bardziej agresywnymi. czytaj więcej
Rak piersi: dodatkowa radioterapia redukuje ryzyko nawrotów
Jedna dodatkowa radioterapia poprawia poziom przeżycia kobiet dotkniętych rakiem piersi w stadium wczesnym, a także redukuje ryzyko nawrotów, według pewnego badania klinicznego zrealizowanego przez Narodowy Instytut Raka w Kanadzie. czytaj więcej
Brak komentarzy